Tym razem wraz z Bieniem oglądamy w szkole film, o którym następnie rozmawiamy z dziećmi. Przedtem jednak zadajemy pytanie:
– Czy w miejscu gdzie jesteście lubicie, żeby przyjemnie pachniało, żeby była miła woń albo lepiej jak coś śmierdzi?
…
Benio: A jak myśmy byli na wczasach i weszliśmy do pokoju, w którym przez tych parę dni mieliśmy mieszkać, to tam było tak ładnie i czyściutko, że aż pachniało czystością!
– No, ludzie często tak mówią i często się stawia znak równości między tym co czyste i ładnie pachnie, dlatego do środków czystości albo proszków do prania dodaje się substancje zapachowe, żeby była ładna woń.
Benio: Ale, ale ciocia Halinka jak tam wtedy weszła, to ją za chwilę zaczynało dusić i nie mogła tam w ogóle mieszkać, i musieli jej zmienić pokój, bo nie mogła oddychać.
– Widzicie, czyli są ludzie, którzy są alergiczni na niektóre zapachy, albo na pyłki z kwiatów, albo na sierść zwierząt czy różne pokarmy… A nie zawsze też musi być tak, że tam gdzie ktoś rozproszył mocny zapach, jest naprawdę przedtem dobrze posprzątane…
Benio: Czyli że ktoś wyganiał smród smrodem?
– No, tak trochę. Ale to, że gdzieś ładnie pachnie, to nawet w Biblii i w różnych religiach jest symbolem oczyszczenia. Żydzi na przykład spalali kadzidło jako ofiarę przed Bogiem i to było utożsamiane z modlitwą. Jak ktoś palił kadzidło i unosiła się woń, to jakby prosił Pan Boga o oczyszczenie… Co tak się trzęsiesz, Beniu…?
Benio: A, bo to takie śmieszne… Bo po czesku kadzić to znaczy trochę coś innego, i dlatego potem dzieci myślą, że jak mędrcy przynieśli malutkiemu Panu Jezusowi kadzidło, to mu przynieśli nocnik…
– Oj, Beniu, języki ci się trochę pomieszały, jak na ostatniej lekcji przy tej wieży Babel. Widzicie, do jakich nieporozumień może dojść.
A kadzidło – kto wie, co to jest? To wysuszona żywica z drzewa, czyli po czesku pryskyřice, i jak się ją podgrzeje, to wydziela miłą woń. W Biblii czytamy, że taką miłą wonią dla Pana jest to, kiedy do Niego przychodzimy i rozmawiamy z Nim – czyli kiedy się modlimy.
A tak nawiasem mówiąc, to gdzieś czytałem, że kadzidło wytwarzane z żywic kadzidłowców działa leczniczo, bo zawiera pewne substancje, które dotleniają mózg i to poprawia nastrój i łatwiej jest myśleć czy coś zapamiętać. A za to takie te kadzidełka wschodnie – wiecie jakie – działają karcenogennie (rakotwórczo) i na długą metę mogą być niekorzystne dla zdrowia. No, a to nie mówimy o kimś, kto jak ciocia Halinka jest na coś alergiczny.
FILM – Księga Ksiąg: „Narodziny Jana Chrzciciela“
• Znacie kogoś, kto się modlił o coś niemożliwego do spełnienia, a jego modlitwa została wysłuchana?
• A o co się możemy modlić?
• Czy możemy się modlić także o małe i codzienne sprawy i rzeczy?
• A jak się mamy modlić? Jakimi słowami? Jaka by miała być nasza postawa przy modlitwie?
• A co z modlitwami, które ktoś napisał albo się ich nauczył? Uczniowie kiedyś prosili Jezusa, żeby ich nauczył modlić się – i On dal im taki super przykład modlitwy…
Nejnovější komentáře